Tor wyścigów konnych na Partynicach nie jest pierwszym torem wyścigów w stolicy Dolnego Śląska. Już 31 maja 1833 rozegrano pierwszy wyścig na torze położonym na podwrocławskich ówcześnie Szczytnikach. Tamten pierwszy tor istniał na terenie dzisiejszej Hali Stulecia i wrocławskiego ogrodu zoologicznego. Teren tamtego toru był jednakże dzierżawiony jedynie do 1907 roku, postanowiono zatem przenieść się na tereny, na których wrocławski tor wyścigów konnych obecny jest po dzisiejsze czasy. To właśnie tor wyścigów na wrocławskich Partynicach.
Partynice po raz pierwszy gościły miłośników wyścigów konnych w roku 1907. Od samego początku swojego istnienia były ważnym ośrodkiem sportów konnych. Cieszyły się dużym uznaniem widzów, gościły najlepszych dżokejów i konie najszlachetniejszych ras. Wielkie emocje towarzyszą zawodom od ponad stu lat.
Po wielu perturbacjach, związanych głównie z problemami finansowymi, tor wyścigów konnych na Partynicach po raz kolejny przeżywa swoje dobre czasy. Dziś można na wrocławskim torze obejrzeć wyścigi koni pełnej krwi angielskiej, co jest pewną wizytówką samego obiektu. Obok nich ścigają się również araby i kłusaki francuskie. Wszystkie konie rywalizują w gonitwach płaskich, płotowych i przeszkodowych. Najbardziej znaną z gonitw rozgrywanych na wrocławskim torze wyścigów konnych jest gonitwa Wielka Wrocławska, w której pula nagród wynosi 175 tysięcy złotych.
Wyścigi konne od zawsze oznaczały wielkie emocje również dla widzów. Jedni zachwycają się pięknem biegnących rumaków i klacz, drudzy przeżywają jeszcze większe emocje. Chodzi oczywiście o zakłady totalizatora konnego, w których można również wygrać sporą sumę pieniędzy. Niezależnie jednak od tego, co pociąga nas bardziej, wyścigi konne to po prostu świetna impreza dla całej rodziny. Najbliższe zawody już 2 sierpnia, a nocleg można zamówić już dziś, nasze apartamenty Wrocław oferujemy w bardzo korzystnych cenach.
